Jestem dzisiaj bardzo zadowolona c: Przyszły mi conversy, cały dzień leżę w łóżku i jem lody. Po prostu zyć nie umierać. Za oknem chyba ładna pogoda, bo zza rolet wygląda słoneczko, ale na dwór nie mam zamiaru wychodzić. Zrobiłam dla was dzisiaj nową stylizację, jak dla mnie niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale kolorystyka mi się podoba :>
+ to jest już setny post. :)
Żakiet- Chanel Tribute
Koszulka- Decades
Szorty- Pretty n' Love
Torebka- Chanel Tribute
Korale- Fallen Angel
Buty- Moschino Tribute
Uwielbiam tą piosenkę.
OdpowiedzUsuńI udana stylizacja :)
shavlette.blogspot.com
podoba mi się, a swoja drogą lubię zespół i piosenkę :)
OdpowiedzUsuńMetalka777
sprzedaj buty :c
OdpowiedzUsuńJa nie lubię conversów, wolę vansy (są świetne pod każdym względem). Nienawidzę takich outfitów, ale ten jest całkiem ładny, choć bez szału.
OdpowiedzUsuńŁadnie .
OdpowiedzUsuńkocham piosenkę <33
OdpowiedzUsuństylizacja zwyczajna, ładna.
Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńYeah conversy :) Ale ja tak jak Victoria/clevleen__ aktualnie wole Vansy. Outfit bardzo dziewczęcy i wręcz słodki :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich cukierkowo/babcinych stylizacji, ale ta jest naprawdę niezła.
OdpowiedzUsuńCo do conversów, to wolę sobie kupić trampki z HD, są o połowę tańsze, różnią się tylko znaczkiem i wkładkami "przeciwbakteryjnymi", które i tak nie dają żadnego rezultatu, a zużyją się w tym samym czasie. Co do vansów, to ich nie lubię, kojarzą mi się z pepegami, z czasów PRL-u.