Wyczytałam w komentarzu pod notką hibiskuska, że brak systematyczności na blogu. W pełni się zgadzam, ale nic nie mogę na to zaradzić, choć bardzo bym chciała. Nie jestem właścicielką i nie mam zamiaru rozkazywać redaktorom, by pisali częściej, bo to nie moja rola. Sama ostatnio nie mam weny, dlatego od kilku dni nie pojawił się ode mnie żaden post, przepraszam. Pozostaje czekać na Patryka, może on coś na to wszystko zaradzi. :) A jak już tak się rozpisuję, to dodam jeszcze, że nie będzie mnie od 28 września do 25 października. Wyjeżdżam do sanatorium nad urokliwe morze Bałtyckie. Oczywiście do tego czasu może się jeszcze wiele zmienić, ale osobiście mam nadzieję, że nie i będę mogła nadal dla was pisać.
xxx.
Kapelusz- Killah
Okulary- Jean Paul Gaultier
Top- Special Offer
Pasek- Tingeling
Spódnica- Archive
Torebka- WOTW
Buty- Dolce&Gabbana
prosta ale ładna
OdpowiedzUsuńEhh, teraz nikt nie wkłada serca do tych stylizacji. Są byle jakie, bez przekazu. Ale teraz chyba tylko liczy się popularność ? (;
OdpowiedzUsuńButy są przeze mnie znienawidzone, sorry :c
OdpowiedzUsuńJedyny rap jaki toleruję to Paktofonika.
OdpowiedzUsuńStylizacja średnio mi się podoba, bo podobnie jak emo-niunia- nie lubię tych kaloszków.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńciekawa :)
OdpowiedzUsuńMetalka777
Trochę bez pomysłu... Również nie umiem patrzeć na te buty :/
OdpowiedzUsuńwieczko6
twoja najgorsza stylizacja:c
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja tam uwielbiam te buty ! <3
OdpowiedzUsuńale stylizacja do mnie nie przemawia.
lol.. dzika syla w Berlinie! D:
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się.
OdpowiedzUsuń