30.08.2012

Chwile ulotne

Wyczytałam w komentarzu pod notką hibiskuska, że brak systematyczności na blogu. W pełni się zgadzam, ale nic nie mogę na to zaradzić, choć bardzo bym chciała. Nie jestem właścicielką i nie mam zamiaru rozkazywać redaktorom, by pisali częściej, bo to nie moja rola. Sama ostatnio nie mam weny, dlatego od kilku dni nie pojawił się ode mnie żaden post, przepraszam. Pozostaje czekać na Patryka, może on coś na to wszystko zaradzi. :) A jak już tak się rozpisuję, to dodam jeszcze, że nie będzie mnie od 28 września do 25 października. Wyjeżdżam do sanatorium nad urokliwe morze Bałtyckie. Oczywiście do tego czasu może się jeszcze wiele zmienić, ale osobiście mam nadzieję, że nie i będę mogła nadal dla was pisać.
xxx. 



Kapelusz- Killah 
Okulary- Jean Paul Gaultier
Top- Special Offer 
Pasek- Tingeling 
Spódnica- Archive 
Torebka- WOTW
Buty- Dolce&Gabbana




12 komentarzy:

  1. Ehh, teraz nikt nie wkłada serca do tych stylizacji. Są byle jakie, bez przekazu. Ale teraz chyba tylko liczy się popularność ? (;

    OdpowiedzUsuń
  2. Buty są przeze mnie znienawidzone, sorry :c

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedyny rap jaki toleruję to Paktofonika.

    Stylizacja średnio mi się podoba, bo podobnie jak emo-niunia- nie lubię tych kaloszków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę bez pomysłu... Również nie umiem patrzeć na te buty :/
    wieczko6

    OdpowiedzUsuń
  6. twoja najgorsza stylizacja:c

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tam uwielbiam te buty ! <3
    ale stylizacja do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  9. lol.. dzika syla w Berlinie! D:

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do komentowania, zależy mi na Waszych opiniach :)