Po wielkiej burzy mózgów jaka odbyłem wczoraj o trzeciej w nocy postanowiłem, że odchodzę z bloga. Przepraszam wszystkich, którzy myśleli, że zawitam tu na długo. Pisałem Patrykowi, że ja tu tylko pomagam i odejdę jak blog już ruszy, ale on odkładał ten temat. Zaniedbałem swojego bloga i swoich czytelników, nie ma sensu tego ciągnąć. Lepiej skupić się na jednej rzeczy niż na kilki naraz. Moja decyzja jest nieodwołalna. Było miło. Żegnajcie.
EDIT od xxemowaxx: Nie wiem co jest z Klaudią (Sylwia_B) wiem, że wróciła już z wakacji (3-7 dni temu), a do teraz się nie odezwała. Dziękuję Sebastianowi, że wytrzymał ze mną :)