Postanowiłam, że dodam coś w końcu od siebie i oto wyszedł taki - nijaki outfit. Może komuś się to spodoba, zobaczymy. U mnie z samopoczuciem fatalnie, po dwóch nieprzespanych nocach moja głowa pęka, niczym rozbite po uderzeniu szkło. W środę przyjeżdżam do Polski, na święta, więc będzie czas aby się zregenerować, ale już Was nie zanudzam, komentujcie.
edit: w związku z tym, iż będę uczestniczyła na całkowicie nowym blogu, z racji tego, że studiuję oraz, że wielkimi krokami zbliżają się święta bożego narodzenia postanowiłam odpuścić sobie pisanie na mentalle, ponieważ nie będę miała na niego po prostu czasu, pewnie ulżyłam niektórym, cieszę się niezmiernie z tego powodu, cya
spodnie - nellycom
koszulka - ralph lauren
koszulka pod spodem - bonjour bizou
szpilki - nellycom
torebka - pretty n' love