kurtka - lalph raulen (nellycom)
top - diesel (nellycom)
szorty - decades
buty - nellycom
kopertówka - diane von furstenberg
przepaska - elle
W tej stylizacji postawiłam na połączenie klasycznej czerni w otarciu o zgniłą zieleń. Mam słabość do tych szortów, ale również do kurtki, przecież specjalnie doładowałam konto, by móc kupić ubrania z kampanii sklepu nelly.com. W poniedziałek znowu mam nudne wykłady, bądź co bądź i tak zapowiada się ciekawy dzień, bo sprawiam sobie moje pierwsze autko :3
(w kolejnym poście dodam przegląd swojej szafy oraz pokażę jakie ubrania użyję w następnych stylizacjach, gdyż moja wena twórcza powróciła)
Pięknie! No i nareszcie masz tę fryzurę, ja też mam słabość do tych szortów, są uniwersalne i można je fajnie wykorzystać.
OdpowiedzUsuńhaha lauph raulen mnie rozbił :D;**
OdpowiedzUsuńprzepraszam bardzo za błąd, ale trudno jest racjonalnie myśleć po 2 nad ranem :o
OdpowiedzUsuńŁadnie ;)
OdpowiedzUsuńnieźle wygląda ta fryzura z tą opaską :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
OdpowiedzUsuńdla mnie to jakiś żart :)
OdpowiedzUsuńU dołu jest za goło.
OdpowiedzUsuńAle c u d o! O:
OdpowiedzUsuńaha o.O
OdpowiedzUsuństylizacja tak średnio, ale wnętrze ładne.
OdpowiedzUsuńJest jedna z moich ulubionych kurtek, więc jestem zdecydowanie na tak! :3
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Nie wiem dlaczego, ale podoba mi się. ^^
OdpowiedzUsuńodważna stylizacja opdoba mi sie naprawde
OdpowiedzUsuń